Kategorie
Filmoteka

She-Ra, czyli jak zrobić dobrą bajkę o księżniczkach w XXI w.

W 1985 roku He-Man (oglądało się!) sprawdzał się zacnie, więc twórcy uznali, że fajnie będzie też wcisnąć zabawki robione do serialu dziewczynkom. Tak powstała She-Ra i Księżniczki Mocy. Ten sam motyw główny (czyli jest miecz, który przemienia), zero-jedynkowy konflikt będący tylko tłem do wielu jednowymiarowych postaci, które możesz kupić w swoim sklepie. Za dzieciaka oglądałam […]

Kategorie
Filmoteka

Kierunek? Noc!

Dawno już nie było żadnej recenzji, więc śpieszę z najnowszą polecajką. Belgijski serial netflixowy Kierunek: Noc zajmuje niewiele czasu (ledwie 6 odcinków), ma dobre tempo i zwartą opowieść. Trochę zalatuje Langolierami Kinga, jak samolot to też myślimy ciutę o dawnym hicie serialowym Lost. No ale od początku. Rzecz zaczyna się porwaniem samolotu. Mężczyzna terroryzujący pilota […]

Kategorie
Filmoteka

List do króla

Kiedy zbierałam się do obejrzenia najnowszej propozycji od Netflixa, cały czy czas nie mogłam pozbyć się myśli, że ten film nazywa się nieco inaczej. W imię króla nie tylko brzmi podobnie – to jest podobny film. Właściwie zmienia się głównie kategoria wiekowa (w tym wiek bohaterów) ale konwencja pozostaje zbliżona. I choć nie każdemu odpowiada […]

Kategorie
Filmoteka

„Żarty” Ricky’ego Gervaisa – w krainie czarnego humoru

Nie będę ukrywać – nie jestem dobra w żarty. Jeszcze 10 lat temu nałogowo oglądałam wszystkie możliwe powtórki kabaretonów jakie serwowała (i chyba nadal serwuje) telewizja. Chiński chwyt marketingowy czy bogu, który miał walić do sznura – to były gagi, które prawdziwie mnie bawiły. Bardziej wysublimowany humor piosenek kabaretowych trafiał już do mnie nieco rzadziej, […]

Kategorie
Filmoteka

Good Omens – w końcu nadrobiony!

Był taki moment w moim życiu, kiedy twórczość Terry’ego Pratchetta uchroniła mnie przed kompletnym zapadnięciem się w intelektualną nicość. Nigdy nie byłam jakimś zapalonym czytelnikiem, ale jego Świat Dysku dawkowany w liczbie dwie książki na tydzień skutecznie wyrwał mnie z marazmu, zadbał o słownictwo oraz o kreatywność w tworzeniu metafor tak odległych, że nie dla […]